piątek, 17 maja 2013

Prostownica: Możesz jej używać, ale uważaj - oto 6 błędów, które prawdopodobnie robisz!

Prostownica NAPRAWDĘ nie musi niszczyć włosów.

Prostownica! Cudowny wynalazek. Dzięki niej poranne ujarzmianie włosów jest łatwiejsze, a perfekcyjnie dopracowana fryzura osiągalna w kwadrans. Ale jak z większością rzeczy, które ułatwiają życie, trzeba uważać, aby nie przesadzić z jej eksploatowaniem.
Większość użytkowniczek prostownicy nieświadomie popełnia sześć błędów podczas codziennego układania włosów...
Po pierwsze: Nie nagrzewaj do oporu!
Znasz to: rozgrzewasz sprzęt na maksa, bo wydaje ci się, że im wyższa temperatura, tym lepszy efekt. I namiętnie ustawiasz termostat na 240 stopni. A tymczasem, dla większości włosów spokojnie wystarczy 210 stopni. Im niższa temperatura, tym mniej przesuszona czupryna!

Po drugie: Zabezpieczaj! 
To uniwersalna zasada. - Stosowanie płynów i kremów chroniących włosy przed szkodliwym działaniem ciepła powinny być podstawą codziennego układania włosów. Niestety wiele kobiet o tym zapomina - zauważa stylista Matt Fugate. Szukaj preparatów, które nie zawierają składników utrwalających, a jedynie zabezpieczają włosy tworząc wokół nich lekki, niewidoczny film.

Po trzecie: Nie prostuj ciągle tych samych pasm!
Zanim użyjesz prostownicy upewnij się, że twoje włosy są tak proste, jak to możliwe. Wysusz je na szczotkę, wyciągając poszczególne pasma w dół. Następnie powoli przeciągaj prostownicę po pojedynczych kosmykach, ale pamiętaj by robić to tylko raz! Prostowanie sekcji włosów i zaczynanie procedury od początku nie tylko je przesusza, ale również może sprawić, że na włosach pojawią się pionowe kreski - niezbite dowody używania prostownicy.


Po czwarte: Nie wygładzaj pod linijkę!
Zamiast prostować włosy równolegle do twarzy, staraj się odtworzyć kształt litery C, wywijając końcówki do środka. Fryzura będzie wyglądać bardziej naturalnie i lepiej się ułoży.

Po piąte: Nie prostuj mokrych włosów!
Zakładamy, że to wiesz, ale na wszelki wypadek przypominamy: jeśli z protownicy wydobywa się dym/ para, przerwij prostowanie! Palenie wilgotnych włosów gorącym metalem jest zakazane!

Po szóste: Zwróć uwagę na wielkość!
Ogromniaste, metalowe płytki prostownicy nie pozwalają uchwycić najkrótszych włosków, które najbardziej się kręcą. Zamiast prostownic-kombajnów wybieraj modele z ceramicznymi płytkami o szerokości 2,5 cm. To gwarantuje największą precyzję.

Stosując się do tych rad twoje włosy zawsze będą wyglądać świeżo i na pewno będą mniej przesuszone ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz